Miała być kolejna sesja w stylu: zdjęcia żony nago jednak tym razem oboje postanowili zaszaleć. Jak z tą sesją było pokażę na przykładzie kilku zdjęć.
Zdjęcia żony nago i nie tylko
Miała byc kolejna sesja w stylu: zdjęcia żony nago jednak tym razem oboje postanowili zaszaleć. Jak z tą sesją było pokażę na przykładzie kilku zdjęć.
Miała być kolejna sesja w stylu: zdjęcia żony nago jednak tym razem oboje postanowili zaszaleć. Przyznaję – klienci pozytywnie mnie zaskoczyli swoją otwartością. Jak z tą sesją było pokażę na przykładzie kilku zdjęć.
To miała być kolejna sesja małżonki która zawsze o tym marzyła, a jej mąż postanowił to marzenie spełnić. Zdjęcia robiliśmy w pięknych apartamentach hotelu na południowym wschodzie Polski.
Na początku był chaos
Często trudno jest rozmawiać ludziom o tego typu sesji zdjęciowej. Dlaczego? Nie robią tego na co dzień. A już na pewno o wielu rzeczach nie mówi się przy kobiecie i vice versa. Tylko, że jeżeli o tym nie rozmawiamy to skąd mamy wiedzieć jaka są nasze nawzajem pragnienia, marzenia. Tak nie lubiane przez mężczyzn którzy przyzwyczajeni są do czynów: Domyśl się – nie ułatwia sprawy. Tak . Najlepiej załóż od razu, że się nie domyśli i powiedz o co ci chodzi.
Tym razem marzenie zostało jasno zakomunikowane i zostało zrealizowane.
Po kontakcie mailowym ze mną, odesłałem tradycyjnie do zajrzenia na naszą stronę z inspiracjami: https://fotografiaintymna.wordpress.com/ Na moją prośbę oboje wybrali kilkanaście zdjęć które najbardziej im się podobają. Dzięki temu wszyscy wiedzieliśmy już w którym kierunku zmierzamy, czego możemy się spodziewać po sesji.
Ten sposób jest bardzo dobry – często byłyby krępujące pytania fotografa próbującego ustalić jakie są oczekiwania klienta. A co za tym idzie wybór miejsca sesji, sprzętu do oświetlenia, rekwizytów, dodatków itp. Pytania w stylu czy będzie chciała się Pani całkiem obnażyć? Może być odebrane dwuznacznie – a tak naprawdę podchodząc do zlecenia chcę wiedzieć czy ciało mam oświetlić miękkim światłem czy bardziej ostrym. Czy światło ma tylko oświetlić kontury postaci czy też chcemy pokazać je w pełnej krasie.
Żeby nie było – od klientek też czasem dostaje pytania – w pewnym sensie krępujące dla mnie – na które nie wiem co mam odpowiedzieć: Czy mam ogolić Basię? Hym jak ma być na zdjęciach … w sumie jak Pani uważa. Może to maja być zdjęcia ala lata 70 …
Pierwsze koty za płoty
W umówionym dniu i o umówionej godzinie stawiamy się na miejscu. Szanujemy naszych klientów. Dlatego staramy się być zawsze punktualnie o umówionym czasie. Zaczęliśmy delikatnie. Ponieważ w zamiarze miały być zdjęcia całkiem nago staraliśmy się unikać śladów na skórze. dlatego w praktyce są dwie opcje:
- Zaczynać od zdjęć całkiem nago, a potem w miarę sesji i kolejnych zdjęć ubierać w coraz bardziej obcisłe ubranka
- Robić zdjęcia powoli rozbierając „modelkę”. Niestety później albo dużo czasu trzeba poświęcić na „wyprostowanie skóry” lub zdać się na pomoc męża który to wszystko co trzeba rozmasuje – to jednak też trwa.
Dlatego na początek proponujemy zdjęcia w czymś luźniejszym tak jak poniżej:
W związku z powyższym następnie wybieramy rozsądek i opcję numer … jeden 😉
Opcja numer jeden – zdjęcia żony nago
W tym wypadku przeszliśmy od razu do „scen łóżkowych” w tym momencie największy test dla ekipy ze strony klientki – czy ekipa okaże się profesjonalna? Tak jest profesjonalna:
Nagość zakryta
Zdjęcia w stylu nagości zakrytej tak jak na zdjęciach poniżej miały przede wszystkim wyeksponować atuty naszej klientki. W tym wypadku największymi, a właściwie płowieniem napisać najdłuższymi atutami były bez wątpienia nogi. Zgrabne, ładnie zarysowane, do samej ziemi 😉 Na zdjęciach staraliśmy się to odpowiednio podkreślić. Wyeksponować. Pokazać.
Klientce zależało bardziej na takich kobiecych zdjęciach – w ten sposób powstały tego typu fotografie:
Na koniec kilka zdjęć w kolorze, aby nie było że powstały tylko zdjęcia czarno – białe.
Palec od seksu
Klientowi bardzo podobało się „męczenie” przez nas jego żony. Chciał znacznie więcej, ale zauważyliśmy że jego małżonka była już dość zmęczona pozowaniem i nie miało seansu przedłużanie zdjęć poza te zaplanowane które w sumie wykonaliśmy. Pozostało przypomnieć dowcip o Gruzinie i jego synu:
Mały Gruzin przyszedł do swojego taty i pyta:
– Tato, a po co ja mam aż pięć palców?
– Posłuchaj synku, to jest tak:
To jest kciuk, żebyś mógł pokazywać, że u ciebie wszystko dobrze.
To jest palec wskazujący, żebyś mógł nim pokazywać – to jest mój samochód, a to moja winnica.
To palec środkowy – seksualny, opowiem ci o nim, jak dorośniesz.
To jest palec serdeczny, żebyś na nim nosił sygnet.
To palec mały do dłubania w uchu.
Minęło 10 lat.
– Tato, ja już jestem duży. Opowiedz mi o palcu seksualnym.
– Posłuchaj więc. Jak znajdziesz sobie dziewczynę, postanowicie się pobrać, będzie wesele. Wypijemy za wasze zdrowie, a potem wszyscy sobie pójdą i zostaniecie tylko we dwoje. No i wtedy zabierzesz się do dzieła.
Ale ona potem poprosi o jeszcze. No to ty zrobisz to jeszcze raz.
Ona jednak prosi o jeszcze raz. To ty przypomnisz sobie, że jesteś mężczyzną i zrobisz to jeszcze raz.
Ale ona prosi o jeszcze. To ty przypomnisz sobie, że jesteś przecież Gruzinem i zrobisz to jeszcze raz.
Ona prosi znowu, bo kobiety są nienasycone. Ty przypomnisz sobie, że jesteś moim synem i zrobisz to jeszcze raz.
Ale ona prosi o jeszcze…
I wtedy ty przypomnisz sobie o palcu seksualnym i zrobisz tak (stuka chłopca palcem w czoło): „Kobieto, ja jutro rano do roboty muszę!”.
Klient zrumieniał nasza aluzję 😉
Ja też tak chcę
Za chwile dostane wiele maili w stylu: ja też tak chcę. Nie ma problemu. Zapraszamy. Jak duże możliwości zdjęciowe może dawać apartament można zobaczyć tutaj:
Zdjęcia zaprezentowane w tym artykule są nie znanego mi autorstwa. Zamieszczone zostały w celu zobrazowania jak mniej więcej wyglądała sesja naszej klientki.
Szanujemy prywatność naszych klientów – zdjęcia klientów są TYLKO i wyłącznie ich własnością. Po umówionym wcześniej terminie zdjęcia usuwam z nośników i ich już nie posiadam.